chiński kochanek z klasą, kasą i gestem oraz nieletnia
dziewuszka z twarzą aktorki filmów XXX, romans zalatuje harlekinem, bo
rzeczywiście czasem zmysłowość warta jest więcej, niż najlepszy ‘branżowy’
profesjonalizm, ale w całej tej romansowej sytuacji to dojrzały mężczyzna staje
się ofiarą zaistniałych okoliczności, prosta dziewczyna roztacza wokół siebie
aurę dość wulgarnego wdzięku, seksualnego rozbudzenia, spontaniczności, a owa
mieszanka okazuje się dla wrażliwego mężczyzny równie fascynująca co destrukcyjna,
chłop wpada jak śliwka w kompot, i klasyczne niedobranie pary pt. ‘jedna strona
cierpi, druga się jedynie nudzi’ mamy jak w banku, azjatyckiego chłopa żal jak
konia, a lolita odpływa w sino-europejską dal, na początku lat 90. film wzbudzał
poruszenie niemałe, uznawany za dzieło skandaliczne dzisiaj już tak nie gorszy,
nie budzi aż tak mocnych emocji, latka minęły i została konkluzja, że w pięknym
opakowaniu, jakże stylowym, kontemplacyjnym, ze wspaniałymi zdjęciami i zmysłową muzyką odnaleźć
można jedynie erotyk, nic specjalnego poza zauroczeniem, namiętnością, melancholią, soczystymi scenami erotycznymi, mamy do czynienia z
filmem o naturze erotycznej, czy to mało? – w zupełności wystarczy i nie ma
potrzeby doszukiwać się czegoś więcej, najważniejsza jest grzeszna przyjemność
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz