Mira Sorvino i Dermot Mulroney jako małżeństwo, które
przechodzi traumę po utracie córki, które musi się z tym faktem jakoś pogodzić,
które też walczy z handlem młodych dziewczyn, a właściwie młodziutkich dziewczynek
sprzedawanych jako seksualne niewolnice, oczywiście przesłaniem filmu jest
zwiększenie świadomości i zaangażowania w prace, które mogą temu zapobiec, idea
szczytna i temat przerażający, proceder haniebny, ale realizacja trąci niestety
banałem, odpowiednią dawką naiwnych, naciąganych fabularnie wątków, by wzruszyć
widza i tandetnie nim wstrząsnąć, tak więc temat dobry, ale sam film słaby, ciekawostką
może być udział Miry, która grała już w podobnym tematycznie filmie „Dziewczyny
z przemytu” traktującym o handlu ludzi – filmie równie słabym, schematycznym,
stereotypowym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz