ZAGUBIONE UCZUCIA reż. Jerzy Zarzycki / 1957


zapis jednego dnia z życia przodującej robotnicy w nowohuckim kombinacie, stłamszona, zmanipulowana kobita zupełnie poświeciła się robocie, zapieprzając jak robocik, by wykonać 300% zakładowej normy, niestety zaniedbując wychowanie czwórki swoich dzieci, opuszczona przez męża, który wybrał karierę działacza związkowego, musi sama opiekować się swoimi brzdącami, będąc tak zapracowaną i mocno zmęczoną obarcza zajmowaniem się dzieciakami najstarszego syna, a ten zwyczajnie nie daje rady, to niby tak miały wyglądać te cudowne, szczęśliwe życiorysy  zawsze promiennych przodownic pracy?, no właśnie… propaganda swoje, a życie swoje…, odważnie jak na tamte czasy ukazana prawda o stachanowcach, odsłaniająca patologię systemu, różowo raczej nie było, liczyła się tylko budowa socjalistycznego państwa, nic więcej, choć film kręcony w stylu włoskiego realizmu wygrał na Lubuskim Lecie Filmowym Syrenkę Warszawską jako najlepszy film fabularny w 1958 roku, oczywiście szybko został zdjęty z ekranów kin ze względu na skutek restrykcyjnej polityki partii, gorzki dramat społeczny ukazujący prawdę o socjalistycznej „sielance”, o świetlanym życiu w naszej kochanej, nowej Polsce Ludowej - brrrrrr…oby nigdy więcej, ciekawie oglądało się plenery powstającej Nowej Huty – mocno zabłocony i zabagniony jeszcze Plac Centralny, powstająca Aleja Róż, stare tramwaje typu N i linia „15” już wtedy kursująca na Hutę, ale również krakowski dworzec kolejowy i przejście na drugą stronę obecnej ulicy Lubicz – to właściwie się nic nie zmieniło….



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz