
Chyba za dużo oglądam o
ćpaniu, bo co kolejna pozycja to nudzę się jak mops. Oprócz scen, które same w
sobie są mocne, jak np. wstrzykiwania sobie w żyłę, dogorywania osobników ze
strzykawką w ręce w dworcowych toaletach czy załatwiania klientów w przeróżny
sposób, to całość jest niemiłosiernie nudna. W tej historii czternastoletniej
dziewczyny, która wchodzi w tak młodym wieku w prawdziwe piekło, właściwie nie
ma nic ciekawego. Pozycja mocno się zestarzała i myślę, że zdecydowanie tylko
masochistów może zainteresować. Naprawdę torturą było wytrzymanie do końca
seansu. Nieprawdopodobne dłużyzny, muzyka kwadratowa jak wszystkie niemieckie
dokonania, a wprowadzenie Davida Bowie w ten koszmarek to istna profanacja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz