Pomimo trochę naiwnej i absurdalnej fabuły, film nadal sie broni. Oczywiście to tylko dzięki Lumetowi - jego mistrzowska reżyseria i stopniowanie napięcia dają taki niesamowity, niepowtarzalny klimat... No i Henry Fonda jako Prezydent Stanow Zjednoczonych to sama klasa - te jego mądre i zatroskane oczy...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz