pragmatyczny, zdecydowany, nastawiony na sukces młody
psychiatra, gotowy na manipulację czy kłamstwo i spokojny lekarz ‘starej daty’,
kierujący się zasadą, że każdy człowiek powinien podejmować własne, wolne
decyzje, dwaj lekarze psychiatrzy w naprędce ustawionej akcji ratunkowej, próbują
nakłonić mężczyznę by nie popełniał samobójstwa i zszedł z najwyższego piętra
wysokiego wieżowca, starcie dwóch postaw, spór dwóch terapeutów w akcji odmiennie
traktujących zakres ingerencji w ludzką wolność i osobowość i dwie aktorskie
osobowości, Fronczewski pełen energii, konkretny, jeszcze z włosami na głowie i
Holoubek wycofany, filozofujący, opanowany, lekko melancholijny jako
intelektualista rozumiejący więcej, klimat tamtych lat zachowany – ‘obywatelu prokuratorze
przyszedł obywatel psychiatra’, film nakręcany przez niegłupie, interesujące
dialogi i temat – ważący się na szali życia i śmierci ludzki los kontra dwie
skrajnie odmienne opinie w kwestii ocalenia, pointa o wewnętrznej wolności
człowieka zastanawia, bo aż dziw że to przeszło w siermiężnych latach 70-tych -
cenzura zapewne nie zrozumiała przesłania

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz