PAPIEROWY KSIĘŻYC reż. Peter Bogdanovich / 1973

amerykańska tragikomedia filmowa z 1973 roku, czarno-biała mieszanka kina drogi z filmem obyczajowym o parze naciągaczy podróżujących przez Stany Zjednoczone lat 30 XX wieku, wygadany, drobny oszust i kombinator oraz rezolutna, dziewięcioletnia, ćmiąca papierosa za papierosem dziewczynka, krnąbrna małolata i wyszczekany komiwojażer, hochsztapler – duo nieprzewidywalne i wybuchowe, im dłużej przebywają ze sobą, tym silniejszy staje się ich związek, zaczyna przypominać relacje ojca z córką, którzy najprawdopodobniej są spokrewnieni, ale żadne nie chce się przed drugim do tego przyznać, oczywiście w filmie jest odpowiednio podkręcana ta pewność/niepewność, ale poza kinową sytuacją wiadomo, że to prawdziwy ojciec ze swoją córką, Ryan O’Neal i Tatum O’Neal, uznany aktor i debiutujące przed kamerą dziewczątko, para jak dynamit, prywatne przyciąganie i rodzinna zależność idealnie sprzedała się na ekranie, gówniara gra jak stara, słownie policzkuje ojczulka jak rasowa aktorzyca, umiejętnie wygrywa pauzy, drży, prawdziwe kalkuluje emocjami, a tatko jej w tym pomaga, dzieciątko zagrało tak dobrze, że zgarnęło nawet Oscara za drugoplanową rolę kobiecą i jest to do dzisiaj niepobity rekord, by dziesięcioletnie dziecko otrzymało tę nagrodę, najlepsza rola dziecięca w historii ekranu  na pewno, wtedy to był wielki sukces, ale dziewczynka zapłaciła za to cenę wysoką, show-biznes deprawuje i demoralizuje, tym bardziej dziecko, pannica zaczęła zaraz po premierze palić papierosy już bardziej prawdziwe (w filmie nie zawierały nikotyny, były zrobione z sałaty), pojawiły się narkotyki, uzależnienie od heroiny i kokainy, problemy w życiu prywatnym i tak właściwie dziewczyna nigdy nie powtórzyła spektakularnego sukcesu swojego debiutu, nigdy nie wyszła z cienia tej przełomowej roli, zresztą uważanej za najistotniejszą jaką kiedykolwiek nominowano w kategorii aktorów drugoplanowych, ponieważ dziewczynka pojawia się na ekranie prawie przez cały film, zresztą o wszystkim tym wspomina w opublikowanej książce wspomnieniowej pod tytułem ‘Papierowe Życie’, dragi dragami, ale widać, że małolatę puszczono na wodę zbyt głęboką, nie licząc się z konsekwencjami, w jednej scen filmu, Ryan mówi do swej córki, by wskoczyła na samochód wyładowany drewnianymi skrzyniami, skrzynie wysokie, niczym nie związane, w żaden sposób zabezpieczone, dziewczyna wskakuje na samą górę, ojciec wrzuca ‘gaz do dechy’ i wchodzi w mocny zakręt, dosłownie brakowało pięciu centymetrów, a dziecko by spadło, połamało żebra, plecy, albo jeszcze gorzej, jazda bez trzymanki, zresztą Ryan był znany ze swojego nieobliczanego charakteru, cel uświęca środki, ale rzeczywiście duet O’Nealów to najpotężniejsza siła tej niegłupiej, nostalgicznej i wielce sympatycznej filmowej ballady 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz