amerykańska tragikomedia filmowa z 1973 roku, czarno-biała
mieszanka kina drogi z filmem obyczajowym o parze naciągaczy podróżujących
przez Stany Zjednoczone lat 30 XX wieku, wygadany, drobny oszust i kombinator
oraz rezolutna, dziewięcioletnia, ćmiąca papierosa za papierosem dziewczynka, krnąbrna
małolata i wyszczekany komiwojażer, hochsztapler – duo nieprzewidywalne i
wybuchowe, im dłużej przebywają ze sobą, tym silniejszy staje się ich związek,
zaczyna przypominać relacje ojca z córką, którzy najprawdopodobniej są
spokrewnieni, ale żadne nie chce się przed drugim do tego przyznać, oczywiście
w filmie jest odpowiednio podkręcana ta pewność/niepewność, ale poza kinową
sytuacją wiadomo, że to prawdziwy ojciec ze swoją córką, Ryan O’Neal i Tatum O’Neal,
uznany aktor i debiutujące przed kamerą dziewczątko, para jak dynamit, prywatne
przyciąganie i rodzinna zależność idealnie sprzedała się na ekranie, gówniara
gra jak stara, słownie policzkuje ojczulka jak rasowa aktorzyca, umiejętnie wygrywa
pauzy, drży, prawdziwe kalkuluje emocjami, a tatko jej w tym pomaga, dzieciątko
zagrało tak dobrze, że zgarnęło nawet Oscara za drugoplanową rolę kobiecą i
jest to do dzisiaj niepobity rekord, by dziesięcioletnie dziecko otrzymało tę
nagrodę, najlepsza rola dziecięca w historii ekranu na pewno, wtedy to był wielki sukces, ale
dziewczynka zapłaciła za to cenę wysoką, show-biznes deprawuje i demoralizuje,
tym bardziej dziecko, pannica zaczęła zaraz po premierze palić papierosy już
bardziej prawdziwe (w filmie nie zawierały nikotyny, były zrobione z sałaty),
pojawiły się narkotyki, uzależnienie od heroiny i kokainy, problemy w życiu
prywatnym i tak właściwie dziewczyna nigdy nie powtórzyła spektakularnego
sukcesu swojego debiutu, nigdy nie wyszła z cienia tej przełomowej roli, zresztą
uważanej za najistotniejszą jaką kiedykolwiek nominowano w kategorii aktorów
drugoplanowych, ponieważ dziewczynka pojawia się na ekranie prawie przez cały
film, zresztą o wszystkim tym wspomina w opublikowanej książce wspomnieniowej
pod tytułem ‘Papierowe Życie’, dragi dragami, ale widać, że małolatę puszczono
na wodę zbyt głęboką, nie licząc się z konsekwencjami, w jednej scen filmu, Ryan
mówi do swej córki, by wskoczyła na samochód wyładowany drewnianymi skrzyniami,
skrzynie wysokie, niczym nie związane, w żaden sposób zabezpieczone, dziewczyna
wskakuje na samą górę, ojciec wrzuca ‘gaz do dechy’ i wchodzi w mocny zakręt,
dosłownie brakowało pięciu centymetrów, a dziecko by spadło, połamało żebra,
plecy, albo jeszcze gorzej, jazda bez trzymanki, zresztą Ryan był znany ze
swojego nieobliczanego charakteru, cel uświęca środki, ale rzeczywiście duet O’Nealów
to najpotężniejsza siła tej niegłupiej, nostalgicznej i wielce sympatycznej
filmowej ballady

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz