Miłosne perypetie młodzieży z paryskiego liceum - wielkie namiętności, zranione serca, powroty, zdrady, srady i dupady...o kurwa mać, musiałem...
Z jednej strony ładne zdjęcia, fajni mlodzi aktorzy i kilka rzeczy bezpretensjonalnie pokazanych, a z drugiej poziom wydumania i egzaltacji nie do przełknięcia. Tak kochać mogą tylko Francuzi i te ich konkluzje: "niczego nie wiemy o innych, nawet o tych, których kochamy" - wprost z zeszytu ZŁOTE MYŚLI nastolatki Luizy, Florentyny, Mariny...

tu exagères :)
OdpowiedzUsuń