kumpelska komedia policyjna i również maleńki ciąg dalszy serialu
z lat 90. pod tym samym tytułem, gdzie tam królował Johnny Deep, a i tu też się
na moment pojawia, odgrzewany kotlet? – może i tak , ale naprawdę nieźle wysmażony,
przyprawiony i smakuje wybornie, dwie policyjne niedorajdy zostają oddelegowane
‘pod przykrywką’ do szkół, by zinfiltrować małoletnich dilerów narkotyków, oklepane?
– też nie do końca, bo mamy brutalne rozprawienie się ze schematem i pyszne
obśmianie gatunku, prezesem całego wydarzenia jest ucharakteryzowany na Eminema
i odchudzony do roli 120 kg Jonah Hill ‘czołem koreański Jezusie’ – producent,
scenarzysta i główna rola, a obok niego ziemniaczany Czajnik Tatum, który
dźwiga komediowy ciężarek niezgorzej, cudnie buracko-obleśny humorek, że popłakać
się można jak świnia, rozkoszny Ice Cube w roli szefa policji – wyglądacie jak
niedojebane Mileyie Cyrusy i Justiny Bimbery, nie lecimy może lotem wysokim i
nie jest to może bania u Cygana, ale da się żyć - jest pozytywnie i wesolutko, pod
zioło czy inny budziczek pozycja idealna
21 Jump Street to mega dobra komedia trafiająca idealnie w moje poczucie humoru. 22 JUMP STREET to chyba najlepsza komedia jaką widziałem z tego roku, dorównać jej mogą tylko SĄSIEDZI :)
OdpowiedzUsuń